Jakiś czas temu przyszedł do mnie TAG z dwóch blogów: Naturalne piękno oraz od Renii Kici. Przyznam szczerze, że bardzo się ucieszyłam, bo generalnie lubię jak inne blogowiczki o mnie pamiętają. Dziękuję Wam Dziewczyny za otagowanie.
Postanowiłam więc wziąć udział w zabawie...
TAG jednak trafił do mnie w dość niefortunnym momencie, jako że właśnie przerabiałam fazę na niekupowanie absolutnie niczego. Jestem obecnie w wirze szukania pracy, fazie, która trwa zdecydowanie dłużej niż bym chciała i bym się tego spodziewała. Poza tym wciąż jestem w fazie powyprowadzkowej, gdzie musiałam zapakować i rozpakować wszystkie te graty, kosmetyki i bibeloty, które nagromadziłam przez (zaledwie!) 2-3 lata mieszkania w Stanach (i, uwierzcie mi, jak się trzeba przebić przez wszystkie te szafeczki, zakamarki i nietknięte miesiącami pudła, to człowiek długo pamięta, żeby się znów nie zagracić).
Natomiast chętna do zmian postanowiłam zrobić sobie listę rzeczy, które chciałabym kupić (albo raczej - na które chciałabym roztrwonić pieniądze) jak już zacznę zarabiać. Przebiłam się przez chyba wszystkie strony producentów kosmetyków, którymi mogłabym być zainteresowana; od firm mineralnych i naturalnych poprzez Stilę, Urban Decay, Too Faced, Tarte oraz perfumy. Dokonałam przerażającego odkrycia: moje półki uginają się pod kosmetykami przeróżnej maści, kolorów kształtów i zapachów i, na chwilę obecną, absolutnie nie muszę mieć niczego! Natomiast odkryłam kilka rzeczy, które są związane pośrednio z kosmetyką i kilka rzeczy, które po prostu już od jakiegoś czasu chcę mieć i chyba wreszcie udało mi się skompilować listę. Oto ona:
1. Coś do organizacji kosmetyków w łazience:
Zdjęcie pochodzi ze strony www.spacesaver.com |
2. Organizator minerałów:
Zdjęcie pochodzi z www.organizedatoz.com |
Prawdziwy must have dla minerałoholiczek. (Chociaż może nie dla takich minerałoholiczek z prawdziwego zdarzenia, bo może im miejsca nie starczyć :D, ale na moją kolekcję minerałów taka skrzyneczka z przegródkami była by jak znalazł :)
3. Organizator pomadek:
Zdjęcie pochodzi z http://www.acrylichomedesign.com |
Mieści nie tylko pomadki, ale i pędzelki oraz ewentualnie tusze do rzęs. Ponieważ znalezienie pomadki obecnie graniczy dla mnie z cudem, o przebiciu się przez tusze do rzęs nie wspominając, posiadanie takiego pudełeczka spędza mi ostatnio sen z powiek.
4. Thierry Mugler Alien
Zdjęcie pochodzi z www.perfume.com |
Od czasu mojej ostatniej wizyty zapach Thierrego Muglera zawrócił mi w głowie i myślę, że jestem gotowa, żeby się z nim zmierzyć (oczywiście PO ewentualnej wypłacie, a nie przed :>). Po tym jak koncern Estee Lauder przeszedł na czerwoną listę, a wraz z nim sporo firm perfumowych (a przynajmniej część z nich, kilka jest niepewnych), miałam mały kryzys perfumowy. Cieszę się, że spodobało mi się coś Thierrego Muglera.
5. Urban Decay 24/7 Glide-On Pencil w kolorze 1999
Na koniec jeden zakup kosmetyczny, do którego przymierzam się już od jakiegoś czasu. Jest to przepiękny śliwkowy odcień ze złotymi drobinkami. Jest to jedna z tych rzeczy kosmetycznych, które naprawdę chciałabym wypróbować, zwłaszcza przy moich zielonych oczach. Mam już w posiadaniu tę kredkę w czarnym kolorze i jestem z niej bardzo zadowolona. 1999 "chodzi" za mną już od jakiegoś czasu.
Noo, nareszcie jesteś :). Takie cudo do pomadek i innych pierdół i mnie by się przydało
ReplyDeleteNo tęskniłam za Wami, jakże by inaczej :D Co prawda przeszłam już nawet moją małą fazę na: nic nie ma sensu, blogowanie jest be, kosmetyki są do kitu, ale na szczęście mi przeszło :D
DeleteA te pudełeczka na bibeloty są świetne, bez nich nie idzie u mnie utrzymać porządku :/
W sumie mi też parę takich organizatorów by się przydało.
ReplyDeleteNo moim zdaniem to one są świetne, zwłaszcza jak się ma dużo małej wielkości rzeczy szalejących po pokoju i łazience ;)
DeleteMoja chciejolista nigdy się nie skończy więc nawet nie zacznę jej komponować;). W stanach macie yves rocher? Perfumy mają super:) Takie na dzień raczej ale dla mnie pasują na każdą okazje:)
ReplyDeleteNo popatrz, a moja chciejolista w ogóle się nie chciała skomponować... No ale ja w sumie mam fazy: faza maniakalnego kupowania, faza niekupowania i tak w kółko. Obecnie chyba mam fazę pt.: zakupy są be ;)
DeleteYR towarzyszyło mi od paru lat, zwłaszcza ich zbowa woda toaletowa, ale chwilowo ich stosunek do testów na zwierzętach jest niejednoznaczny (czyli weszli na rynek chiński i nie wiadomo co o tym myśleć) i sama nie wiem jak się do nich teraz ustosunkować. Ale tak swoją drogą to zauważyłam, że YR jest tu znacznie mniej popularne niż w Europie, trzeba by kupować online.
Te organizatory są naprawdę świetne - w kwestii zakupów jestem niestety w tym samym momencie jak Ty, za dużo wszystkiego, nie do ogarnięcia :/
ReplyDeleteDoskonale Cię rozumiem! Stąd właśnie pomysł na takie organizatory, inaczej nigdy nie będę w stanie w pełni korzystać ze swojej kolekcji. A potem mam takie kwiatki, że 3 cienie w prawie identycznym kolorze, bo zapomniało mi się o 2 poprzednich :>
Deletea ja byłam przekonana że Thierry należy do EL Oo nie?! Nie wiem czy to mnie ratuje, bo angela dla przykładu nie znoszę ;) mam nawet mały flakonik i próbowałam się przekonać, ale mnie mdliło. Stąd bałam się nawet podejść do aliena.
ReplyDeletewidzę, że jesteśmy na podobnym etapie nic-nie-chcenia ;)
Według mojej najnowszej wiedzy Mugler należy do Clarins. Ja mam taki problem, że właśnie od wielu perfum mnie mdli albo kręci mi się w głowie albo mam problemy z oddychaniem, bo tak mnie zatykają - mam bardzo bardzo wrażliwy nos. Dlatego w perfumerii zawsze staram się być na dystans i wąchać jeden zapach na jedno wyjście, ale, muszę przyznać, Thierry mnie bardzo pozytywnie zaskoczył.
DeleteA taka faza to chyba każdego w końcu ogarnia. Całe szczęście, bo jeszcze trochę i moje zbieractwo by mnie przerosło. Chwilowo staram się zużywać, ale i to idzie mi marnie - nie wiem jak inne dziewczyny to robią, że mają tyle zużyć na miesiąc.
No co Ty? Ja ubóstwiam Angel ;)
Deletewiem, wiem, psychiczna jestem z tym angelem ;)
Deleteto coś mi się pomieszało, że Thierry do EL należy - człowiek już się kręci Oo ja się cieszę, że już nie mam chciejstw - oczywiście jakieś tam są, ale nie "muszę mieć na wczoraj" ;)
uwielbiam perfumy muglera. moim faworytem jest alien, obecnie mam angela, lubię też womanity. ostatnio miałam pewne wątpliwości co do składników odzwierzęcych (białe piżmo, czany kawior) ale po małym riserczu uspokoiłam się, że te składniki są syntetycznie wytwarzane.
ReplyDeleteWitaj Omułku (świetny nick! uśmiechnęłam się od razu jak przeczytałam kto zostawił mi komentarz). Ja chyba także dołączę do grona wielbicieli, chociaż dopiero zaczynam zabawę z tą marką. No i wiadomość o syntetycznym piżmie i kawiorze to zawsze dobra wiadomość :)
Deletepowodzenia w szukaniu, mi tez to idzie poooowoooli.
ReplyDeletete pojemniki jakoś mnie nie kuszą . mini komoda [http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40216357/] załatwiła problem kolrówki iealnie.
pozdrawiam
braworka
jaki ten organizator do minerałów fajny :D nie wiedziałam że coś takiego istnieje:P a perfum miałam i fakt można się w nim zakochać :D
ReplyDeleteA ten tag widziałaś http://wdobrymstylueko.blogspot.com/2012/04/tag-50-pytan.html ?;)
ReplyDeleteJa potrzebuję organizatorów praktycznie do wszystkiego, więc idealnie Cie rozumiem :)
ReplyDeleteTeż bym chciała takie organizator <3
ReplyDeletePodrzucam, jakbyś się nudziła, kolejny tag :) http://naturalnapielegnacja.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan.html
Organizator na pomadki mam podobny, ale taka tacka by mi się przydała...
ReplyDelete