Dziś się wyłamię nieco z mojej zasady i po raz pierwszy opublikuję produkty, opierając się na nie swoich własnych poszukiwaniach, a na poszukiwaniach Dziewcząt z wątku o Bezpiecznych Firmach (czyli nie testujących na zwierzętach) z wizaż.pl. Powodem jest fakt, że takie mini śledztwa przeprowadziłam już w Stanach i tam dokładnie wiem, których produktów mogę używać, a których mam bezwzględnie unikać. Dlatego dzisiejszy wpis dedykuję im (im- Dziewczętom z wątku) w podzięce za ich pracę i wytrwałość :*
Na zdjęciu widać używane przeze mnie produkty chemii gospodarczej:
a) uniwersalny płyn do mycia firmy Frosch, do dostania we wszystkich większych supermarketach. Używam go do mycia łazienki, podłóg, kafelek, zlewozmywaków. Dobrze czyści i ma przyjemny zapach.
b) plyn do mycia naczyń Gold Drop, wersja eco. Droższy od normalnej wersji, także do dostania w większych supermarketach. Gold Drop jest polską firmą z Limanowej, z ekologicznym ukierunkowaniem.
c) mydełko do odplamiania Dr Beckmann. Mydełko nakładamy na plamę i zostawiamy na jakiś czas zanim wypierzemy rzecz. Ja zostawiam na ok. 1 dzień. Szczerze mówiąc nie wiem gdzie można je znaleźć, zastałam je w łazience już po przylocie. Edit: dziś znalazłam je (oraz wiele pokrewnych produktów Dr Beckmann) w Piotrze i Pawle
Rzecz, którą zamierzam wypróbować: orzechy piorące. Słyszałam dużo sprzeczynych opinii na ich temat, myślę, że czas się samej o tym przekonać.
Na zdjęciu widać używane przeze mnie produkty chemii gospodarczej:
a) uniwersalny płyn do mycia firmy Frosch, do dostania we wszystkich większych supermarketach. Używam go do mycia łazienki, podłóg, kafelek, zlewozmywaków. Dobrze czyści i ma przyjemny zapach.
b) plyn do mycia naczyń Gold Drop, wersja eco. Droższy od normalnej wersji, także do dostania w większych supermarketach. Gold Drop jest polską firmą z Limanowej, z ekologicznym ukierunkowaniem.
c) mydełko do odplamiania Dr Beckmann. Mydełko nakładamy na plamę i zostawiamy na jakiś czas zanim wypierzemy rzecz. Ja zostawiam na ok. 1 dzień. Szczerze mówiąc nie wiem gdzie można je znaleźć, zastałam je w łazience już po przylocie. Edit: dziś znalazłam je (oraz wiele pokrewnych produktów Dr Beckmann) w Piotrze i Pawle
Rzecz, którą zamierzam wypróbować: orzechy piorące. Słyszałam dużo sprzeczynych opinii na ich temat, myślę, że czas się samej o tym przekonać.
***************
Kochani, z powodu burzy, która rozpętała się ostatnio na blogach urodowych chciałabym wtrącić też swoje przemyślenia. Dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi, myślę, że najlepiej na swoim blogu ujęła sprawę Urban Warrior - klik.
Nie współpracuję z żadną firmą ani nie mam w planach żadnej współpracy. Nie założyłam bloga z takim zamysłem. Mój blog powstał w powodu rozgoryczenia niemożnością znalezienia czegokolwiek o kosmetykach nietestowanych na zwierzętach.
Nie współpracuję z żadną firmą ani nie mam w planach żadnej współpracy. Nie założyłam bloga z takim zamysłem. Mój blog powstał w powodu rozgoryczenia niemożnością znalezienia czegokolwiek o kosmetykach nietestowanych na zwierzętach.
Jestem osobą, która nie zgadza się z frontem wojujących (sporo osób w organizacjach praw ochrony zwierząt jest dość agresywnych w swoich poczynaniach) ani z frontem olewających (i tak sama nic nie zmienię, więc po co zaczynać). W związku z tym nie mogłam sobie za bardzo w blogowym internecie znaleźć miejsca. Założyłam bloga, bo miałam wrażenie, że brakuje takiej alternatywnej opcji w blogosferze. Chciałam pokazać, że wybieranie opcji nietestowanych na zwierzętach, ekologicznych (albo chociaż ekologiczniejszych), popierających idee Sprawiedliwego Handlu, omijających szerokim łukiem oligarchiczne molochy kosmetyczne (śmiejcie się, ale kilka koncernów trzyma w garści większość kosmetycznych rynków świata, mnie się to nie podoba) nie jest trudne ani bezsensowne. Nietrudno zauważyć, że na moim blogu prawie nie ma recenzji, bo nie do końca czuję się uprawniona do recenzowania produktów. Po prostu pokazuję aternatywne opcje.
Nie będę się zarzekać, że nigdy, przenigdy nie przetestuję niczego co mi będzie ofiarowane do przetestowania, bo prawdę mówiąc różnie się w życiu toczy. Nawet jeśli coś takiego nastąpi, prawdopodobnie nie zdecydowałabym się na współpracę z firmami polskimi, bo po pierwsze nie podoba mi się to jak wiele z nich traktuje 'współprace' i w ogóle klienta, a po drugie nie wiem czy mogłabym współpracować z jakąkolwiek firmą, która nie jest otwarcie firmą nietestującą na zwierzętach, wyczerpująco odpowiadającą na wszelkie pytania zadane w mailach, umiejącą się wykazać dokumentacją że nie skupiają składników od jakichkolwiek labolatoriów testujących na zwierzętach i będącą dumną z takiego nastawienia (jak Lush czy Everyday Minerals, których odpowiedzi mailowe tym bardziej zachęciły mnie do zakupów). Na chwilę obecną takich firm w Polsce nie widzę (może poza kilkoma chlubnymi wyjątkami), a standard customer care (obsługi klienta) w Stanach postawił moją poprzeczkę niezwykle wysoko.
Nie będę się zarzekać, że nigdy, przenigdy nie przetestuję niczego co mi będzie ofiarowane do przetestowania, bo prawdę mówiąc różnie się w życiu toczy. Nawet jeśli coś takiego nastąpi, prawdopodobnie nie zdecydowałabym się na współpracę z firmami polskimi, bo po pierwsze nie podoba mi się to jak wiele z nich traktuje 'współprace' i w ogóle klienta, a po drugie nie wiem czy mogłabym współpracować z jakąkolwiek firmą, która nie jest otwarcie firmą nietestującą na zwierzętach, wyczerpująco odpowiadającą na wszelkie pytania zadane w mailach, umiejącą się wykazać dokumentacją że nie skupiają składników od jakichkolwiek labolatoriów testujących na zwierzętach i będącą dumną z takiego nastawienia (jak Lush czy Everyday Minerals, których odpowiedzi mailowe tym bardziej zachęciły mnie do zakupów). Na chwilę obecną takich firm w Polsce nie widzę (może poza kilkoma chlubnymi wyjątkami), a standard customer care (obsługi klienta) w Stanach postawił moją poprzeczkę niezwykle wysoko.
No nic, to tyle ode mnie. Mam nadzieję, że post o dostępnych środkach chemii gospodarczej pomoże niektórym z Was :)
też właśnie zbieram chemię domową do opisania , bo niestety niewiele jej :(
ReplyDeleteco do współprac to w Polsce wygląda to tragicznie wg mnie również od strony blogerek. Notka o tym, co firma nowego daje do asortymentu, recenzje bez żadnych szczegółów i faktów... nie ma co czytać
No, trzeba nieco o chemii więcej pisać. Może nie jest tego dużo, ale do używania wystarczy :)
DeleteCo do bloggerek to hmm. Ogólnie mam niewiele blogów osób używających testowańców, na które zaglądam. Lubię za to blogi ekologiczne i naturalne, bo często mi z nimi po drodze (co chyba widać po moim blogrollu ;) Zazwyczaj oglądam te, których styl pisania mi podchodzi albo osobowość bloggerki mi się bardzo podoba. Za wiele więc o reszcie nie wiem.
Używałam froscha, ale jest tak gęsty, że gdy hojnie go sobie naleję do wiaderka to myję samą pianą :)
ReplyDeletePrawdę rzeczesz! Ale jeśli go sobie solidnie rozcieńczę, to przy porcjowaniu małego wiaderka można odpucować sobie mieszkanie łącznie z klatką schodową z połowy nakrętki :D
Deleteooooo dzięki Ci Linus za zdjęcie kostki- mydełka do odplamiania. Przeszłam kilka supermarketów w poszukiwaniu jej(oczywiście nie znalazłam)może teraz kiedy wiem jak wygląda w końcu ją znajdę. Zawsze wracając z zakupów myślałam "pamietaj o kostce do odplamiania zapytaj gdzie można ją dostać" i co? zawsze zapominałam:D
ReplyDeleteTeż się czaje na orzechy piorące, neiktorzy używają ich tylko ze względu na zapach!!! ciekawa jestem starsznie..
buziaki:*
Emilka
Nie ma za co Emilko! :* Kostka jest naprawdę fajna. Ale tego o zapachu orzechów piorących jeszcze nie słyszałam. Też chcę właśnie je przetestować :)
Deletemydełko to widziałam w marketach i w drogeri chyba tez.
ReplyDeletezwykły gold drob jest zły tylko ten eko brac? czym sie róznia?
nie mam czasu na pilnowanie wizazu;(
jeszcze kosmetyki ograniam polwoi,
a tu zawyzanie poprzeczki o chemie .... ufff.. ;]
Lol! :) Gold Drop jest dobry, ja wzięłam wersję eko, bo jestem ostatnio w wielkiej fazie przewracania mojego ekologicznego życia na bardziej ekologiczne ;) A co do chemii to co... no w temacie, nie? :D
Deleteu Ani na blogu cudownediety wyszukałam gdzieś kiedyś, jak zrobić np. płyn do mycia naczyń i inne fajne sztuczki :O
ReplyDeletewydaje się proste, może kiedyś spróbujesz? ja zamierzam :D
http://cudownediety.blogspot.com/2011/03/eko-sztuczki-porady-z-babcinego-zeszytu.html
Coś takiego, własnoręcznie robiony płyn do mycia naczyń? To muszę zobaczyć koniecznie. Chociaż powiem Ci, że kiedyś wpadłam na przepis własnoręcznie zrobionego płynu do mycia naczyń ze skórek pomarańczy i ociupinki octu. To dopiero brzmi super, pomarańczowa kuchnia. No ale niestety sobie nie zapisałam i nie mogę znaleźć :( Tak czy siak - dzięki za linka, pędzę czytać :)
DeleteLinusiaczek, jest mozliwość obserwacji....
ReplyDelete1. zjedź na sam dół strony ;-)
2. w pasku górnym blogspota jest słowo "obserwuj" - w momencie jak będziesz zalogowana ;-)
Pozdrawiam
Czyli jednak miałam chwilowe zaćmienie umysłu... ;) Dzięki. Pozdrawiam.
DeleteŚwietny pomysł na blog! Dodaję do obserwowanych.
ReplyDeleteBardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba :) Dziękuję za przemiły komentarz, no i witam na moim blogu.
DeleteJestem zachwycona blogiem!:) Dopiero raczkuję w temacie cruelty free. Mam mocne postanowienie poprawy i wymiany kosmetyków na bezpieczne, więc będę tu zaglądać w poszukiwaniu inspiracji:)
ReplyDeletePozdrawiam
Kate
Bardzo się cieszę i witam Cię w moich skromnych progach. Mój blog powstał z myślą o pomocy osobom, które może chętnie by się zainteresowły tematem, ale są bardzo zagubione w gąszczu informacji. Sama musiałam przez to przejść i byłam niesowicie sfrustrowana brakiem polskojęzycznego bloga w tym temacie. Oczywiście serdecznie zapraszam i życzę wytrwałości :)
DeleteAA Oceanic (kosmetyki)
ReplyDeleteAbFoods (Kuchnia Azjatycka; makarony, sosy, pieczywo chrupkie, herbaty, pikle,..)
Ad Publica (Harribo, Alproo Soya)
Adamed (firma farmaceutyczna)
Aflofarm (farmaceutyka)
Agropharm/ Adamed (ten sam koncern)
Agrosnova
Ajinomoto
Amtra
Aromat Snack
Asco (Malizia, Intesa, Nike i Acca Kappa w Polsce)
Bakkaland
Bakoma (branża spożywcza)
Bamer Włocławek
Barwa (firma kosmetyczna)
Bastek Coffe & Tea
Belin
Bell
Berlin Chemie
Best Automax
Best Automax
Bielenda
Biofarm (Leki; farmaceutyczne)
Bispol (świece, znicze)
Bolsius (świece, świeczki)
Bomilla Włocławek
BP
Bripox (Kropelka, Ośmiorniczka, Poxilina, Poxipol)
Bristol Myers
Browar AMBER ( piwo: Żywe, Koźlak, Grand Imp., Złote Lwy, Johannes, Harde,...)
Browar EDI (Piwo: Swojskie, Mętne, Ciemne,..)
Browar Gostyniec (piwo: Gniewosz, Gniewosz/Koźlak)
Browar Konstancin (piwo; Dawne, Warszawiak, Pszeniczne, Konstancin, Mazowieckie,..)
Brueggen Polska/ H&J Brugen KG Home (art. żywnościowe)
Bunge (ZPT Kruszwica)
Camea
Carlsberg
CDK Stone (m.in.. Produkty czyszczące kamienie)
Ceko (sery)
Cenos
Chocobox (ręcznie robione czekoladki na zamówienie)
Cleanic
Colian S.A. (Jutrzenka, Goplana, Kaliszanka, Ziołopex)
Coty (kosmetyki)
Dakoma (kosmetyki do obuwia i mebli)
Darchem (produkty chem.do domu i samoch.)
Dawtona
Delitissue
Dilmah
Domat
Doppel Herz
Dramers
Eveline
Farmona
Feklix
Finako (ocet, musztarda,..)
Fitomed (kosmetyki)
Foodcare
Forte Sweden
Frosta (Mrożonki)
Fructus
Garchem (producent chemii gosp.)
Gemi
Glaxo Smith Kline
Global Cosmed
Global Cosmed
Gold & Drop
Gomar Pińczów
Gosh
Grana (Inka)
Green Factory / Feat & Easy (sałatki, cykoria, seler,...)
Grupa Żywiec
H & J Brugen KG Home/ Brugen Polska (art. żywnościowe)
Harlequin
Hasco-Lek Wrocław (farmaceutyczne)
Heinz
Helio
Herbapol
Hipp
Hoop Polska
Hortex
Iglotex Sp. zo.o, Skórcz
ReplyDeleteInco Veritas
Instanta (dystrybucja kawy)
Intersilesia McBride
Intersnack
Jamar (producent przecierów, sosy, dodatki do obiadu,...)
Janssen Cilag
Janssen Pharmaceutica/ Pharmaceuticals (farmaceutyczne)
Joanna (kosmetyki)
Johnson & Johnson (art. kosmetyczne, farmaceutyczne)
Joko Cosmetics
K2 (chemia samochodowa)
Kamis
Kanu
Kompania Piwowarska
Kopernik
Kraft Foods
KRKA
Kwidzyn
La Rive
Laboratorium Organiczne „LAB”
Laboratorium SVR (produkty kosmetyczne)
Lactalis
Lajkonik Snacks GmbH Sp. k.
Lakma
Lewiatan (produkty spożywcze)
Libella (chemia gospodarcza, art. spożywcze)
Lierac Paris (kosmetyki/ dermokosmetyki)
Lirene
Lubella
Lukoil
Malwa Lubiszyn (herbaty)
Marga
Marion Kosmetyki
Maspex
Melvit (spożywcze art. sypkie; ryż, kasza, cukier,...)
Mieszko
Miraculum
Mk Cafe (kawka
Mlekpol
Mogyi (produkty prażone, m.in.. słonecznik)
Mueller (świeczki, zapachy)
Muller (świeże produkty mleczne)
Mydlarnia Emporium
Naturell (suplementy diety)
Nestle
Nestle/ Winiary (ten sam koncern)
Novartis
ORGANIKA S.A. Łódzkie Zakłady Chemiczne (płyny do chłodnic, dodatki do paliw, itp..)
OSM Krasnystaw (Produkcja nabiałowa)
OSM Łowicz
Pachnąca Szafa
PepsiCo Home/ Fritolay (art.spoż)
Perfetti Van Melle (słodycze; m.in.. Mentos, Alpenliebe, Chupa Chups,,...)
Pfarma CF
Piątnica OSM (ART. MLECZARSKIE)
Pliva
Pol Hun/ General Fresh
Polin (chemia gospod. I kosmetyki)
Pollena Ostrzeszów
Pollena Savona
Polpharma
Posti
Primet
Procter & Gamble
Provitus
Prymat/ Kucharek (ten sam koncern)
PZ Cussons
Reckitt Benckiser
Rerrero Rocher
Rieber Foods (Delecta)
Rol- Ryż (ryże, płatki , kasze,..)
Roleski
Rossmann (art. higieniczne, kosmetyki, perfumy
San Pajda (Fabryka Pieczywa Cukierniczego)
Sc Johnson
Serpol Cosmetics
Shell
Słowianka Szczecinek (słodycze)
SM Mlekowita
Sokpol (sokko, nektary, napoje,...)
Sonko (produkty zbożowe)
Starco
Stella Pack
Storck (słodycze)
Sulimar (producent i dystrybutor alkoholi, oraz napoi energetycznych)
Tami/ EcoWipes (art. higieniczno-kosmetyczne)
Tata Global Beverages (herbatki, m.in.. Tetley)
Tchibo
Tchibo
Terravita/ Eurovita
Tołpa (kosmetyki, dermokosmetyki)
Tomil
Toruńskie Zakłady Materiałów Opatunkowych (TZMO; Bella, Seni,..)
Tymbark
Us Pharmacja
Velvet Bis (Chemia gospodarcza)
Vetoquinol Biowet
Virtual (kosmetyki)
Vobro (Zakład Produkcji Cukierniczej)
Wats Mysłowice
Wawel
Wedel
Wedel
Wibo (Lovely,...)
Wilkilson
Winiary
Woseba (kawka)
Wrigley (gumy do żucia, słodycze; Skittles)
WSP Społem w Kielcach
Zewa (art. higieniczne; chusteczki, itp..)
Ziaja
w/w to lista moich poszukiwań na własną rękę
ReplyDeleteHej :) Widzę, że sporo się naszukałaś. Niestety, muszę Cię zasmucić, już na pierwszy rzut oka widzę, że sporo firm ma w swojej ofercie kosmetyki testowane na zwierzętach :( Po pierwsze Johnson&Johnoson jest jednym z największych testujących na zwierzętach koncernów (na oficjalnej liście testujących firm Pety), tak samo Proctor&Gamble (chyba najsłynniejszy koncern torturujący zwierzaki, także na liście Pety, Wilkinson (na tej samej liście Pety). Tata Enterprise, o ile wiem, także jest firmą testującą, to samo dotyczy Shella (zdecydowanie) i Rossmanna (oficjalne stanowisko Rossmanna przedstawione na ich niemieckim facebooku przez przedstawiciela firmy). Należy do nich także Mueller oraz zdecydowanie! Nestle. Na chwilę obecną nie słyszałam też o żadnych firmach farmauceutycznych nietestujących na zwierzętach, jest to niezgodne z prawem. To są pierwsze rzeczy, które rzuciły mi się w oczy, nie przejrzałam wszystkich firm po kolei. Na jakiej podstawie kompilowałaś listę?
ReplyDeletePo drugim przejrzeniu widzę też testujące PZ Cussons i Tołpę (odpowiedzi mailowe). Co do SVR to nie jestem pewna, ale też kojarzę ich jako firmę testujłcą, to musiałabym sprawdzić. AA Oceanic i Fitomed to prawda sami nie testują swoich kosmetyków na zwierzętach, ale nie sprawdzają swoich dostawców pod tym kątem, co w praktyce może równać się ze wspieraniem testujących na zwierzętach labolatoriów.
ReplyDeleteech, pisałam dodanych firm, ale ci którzy testują nadal, :(, również odpisali, wiele firm zaprzestało testów na zwierzętach, a nie każdego stać na eko-produkty
ReplyDeleteJest taki lepiej sprawdzający się sposób na pisanie do firm. Testować na zwierzętach i tak w UE już nie wolno. Jedyne, co wolno, to testować nowe, nieprzebadane jeszcze składniki bądź formulacje, firmy więc same zaprzestały im testów (po co im to jak i tak nie można?) i po prostu jak trzeba coś przetestować, to zlecają testy zewnętrznym placówkom. Dlatego w mailach zawsze pytamy o kilka dodatkowych spraw:
Deletea) czy zlecają Państwo jakiekolwiek testy na zwierzętach zewnętrznym placówkom? (Jeśli nie, to kiedy ostatni raz zlecili coś Pażstwo?)
b) Czy skupują Państwo składniki od labolatoriów bądź innych placówek przprowadzających testy na zwierzętach?
c) Jeśli nie, czy mają Państwo dokumentację mogącą to poświadczyć (np. oświadczenia od dostawców?
d) Jeśli są Państwo firmą cruelty - free, czemu nie starają się Państwo o miejsce na jakiejkolwiek liście firm niepopierających testowania na zwierzętach?
Zazwyczaj z tych odpowiedzi już łatwo wywnioskować kto testuje a kto nie. Oczywiście są firmy, które do dziś kręcą, Avon już kilka miesięcy został zdemaskowany, jest wyrańnie na testującej liście Pety, a w polskich katalogach wciąż mają zapewnienie, że nie testują na zwierzętach.Z tymi to po prostu trzeba śledzić dzałania organizacji działających na rzecz ochrony praw zwierząt.
Eko produktów nie biorę pod uwagę przy określaniu, które firmy testują na zwierzętach, to są dla mnie zupełnie 2 inne sprawy. Poza tym takich ogromniastych molochów jak L'Oreal, Johnson&Johnson, Procter&Gamble, Rossmann stać na wszystko. Obecnie rynek kosmetyczny jest rządzony przez właśnie kilka kosmetycznych molochów testujących na zwierzętach - Proctor&Gamble, Unilever, L'Oreal, Coty, Estee Lauder. Warto zapamiętać najgorsze koncerny i ich cierpliwie unikać :) Tak czy siak wykonałaś kawał roboty.
no Coty takie coś mi odpisało
ReplyDeleteW nawiązaniu do Pani zapytania przesyłam oficjalne oświadczenie firmy nt testowania kosmetyków na zwierzętach:
Coty Inc. oświadczenie na temat testowania produktów na zwierzętach
COTY dobrowolnie zaprzestało testowania swoich produktów na zwierzętach od 1991 roku, a więc na długo przed oficjalnym zakazem, który został wprowadzony
w 2004 roku. Ponadto od wielu lat COTY aktywnie uczestniczy w badaniach i rozwoju innych alternatywnych metod testowania produktów.
Zanim produkt naszej firmy zostaje wprowadzony na rynek, dbamy o to, by zapewnić konsumentom pełne bezpieczeństwo użytkowania produktu. Troszczymy się też o to, by produkt był przyjazny dla środowiska i zgodny ze wszystkimi regulacjami, ustawami i rozporządzeniami. Nie prowadzimy, nie zlecamy innym podmiotom do wykonania w naszym imieniu, testów na zwierzętach dla naszych produktów bądź składników. Zasady bezpieczeństwa składników kosmetycznych są oparte na innych uznanych rozwiązaniach, np. stosowaniu dostępnych danych bezpieczeństwa, a także dzieleniu się takimi danymi z innymi niż kosmetyczny przemysłami.
Z poważaniem,
Dorota Sekulska
Head of Media and Public Relations
Też trzeba brać pod uwagę, że sporo firm zaprzestało testować na zwierzakach, a niektóre niestety powracają do tego barbarzyństwa:(
Hej Sylcia!
DeleteWiesz co, z ciekawości zajrzałam na listę Pety (tak przy okazji to ich czerwona lista - firm, które testują na zwierzętach - http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdotest.pdf) i ze zdumieniem odkryłam, że faktycznie nie widzę na niej Coty. Mogę wkleić ich odpowiedź Dziewczynom na forum? A co myślisz o napisaniu bezpośrednio do Pety, może oni coś wiedzą? Pytam bo wydaje mi się, że jeszcze jakiś czas temu Cpty było na ich testującej liście, jeśli ich stamtąd zdjęło to może być to dobry znak?
Wklejaj gdzie się da, dziel się informacjami:)))
ReplyDeleteTylko co miałabym napisać do PETY, czy ta cała listę im przesłać i wtedy zobaczyć, co oni odpowiedzą?
Wiesz, jak się pisze do Pety to trzeba pytać o konkretne firmy. Jeśli wkleisz im listę, to raczej nie odpiszą - poza tym sporo firm z list jest tylko na rynku polskiem i Peta najprawdopodobniej nigdy o nich nie słyszała. Można napisać z konkretnym zapytaniem o Coty. Sama myślę o tym czy by nie napisać. Tylko że ostrzegam, że na odpowiedź od Pety się dość długo czeka. Ale życzę wytrwałości, widzę, że naprawdę masz dobre intencje i się starasz :) Współnymi siłami zawsze można dużo osiągnąć.
Delete