Saturday, February 11, 2012

Nietestowany na zwierzętach dom

Nietestowane na zwierzętach środki czyszczące

Dziś się wyłamię nieco z mojej zasady i po raz pierwszy opublikuję produkty, opierając się na nie swoich własnych poszukiwaniach, a na poszukiwaniach Dziewcząt z wątku o Bezpiecznych Firmach (czyli nie testujących na zwierzętach) z wizaż.pl. Powodem jest fakt, że takie mini śledztwa przeprowadziłam już w Stanach i tam dokładnie wiem, których produktów mogę używać, a których mam bezwzględnie unikać. Dlatego dzisiejszy wpis dedykuję im (im- Dziewczętom z wątku) w podzięce za ich pracę i wytrwałość :* 


Na zdjęciu widać używane przeze mnie produkty chemii gospodarczej:

 a) uniwersalny płyn do mycia firmy Frosch, do dostania we wszystkich większych supermarketach. Używam go do mycia łazienki, podłóg, kafelek, zlewozmywaków. Dobrze czyści i ma przyjemny zapach.
 b) plyn do mycia naczyń Gold Drop, wersja eco. Droższy od normalnej wersji, także do dostania w większych supermarketach. Gold Drop jest polską firmą z Limanowej, z ekologicznym ukierunkowaniem.
 c) mydełko do odplamiania Dr Beckmann. Mydełko nakładamy na plamę i zostawiamy na jakiś czas zanim wypierzemy rzecz. Ja zostawiam na ok. 1 dzień. Szczerze mówiąc nie wiem gdzie można je znaleźć, zastałam je w łazience już po przylocie. Edit: dziś znalazłam je (oraz wiele pokrewnych produktów Dr Beckmann) w Piotrze i Pawle


Rzecz, którą zamierzam wypróbować: orzechy piorące. Słyszałam dużo sprzeczynych opinii na ich temat, myślę, że czas się samej o tym przekonać.

***************

Kochani, z powodu burzy, która rozpętała się ostatnio na blogach urodowych chciałabym wtrącić też swoje przemyślenia. Dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi, myślę, że najlepiej na swoim blogu ujęła sprawę Urban Warrior - klik.

Nie współpracuję z żadną firmą ani nie mam w planach żadnej współpracy. Nie założyłam bloga z takim zamysłem. Mój blog powstał w powodu rozgoryczenia niemożnością znalezienia czegokolwiek o kosmetykach nietestowanych na zwierzętach. 

Jestem osobą, która nie zgadza się z frontem wojujących (sporo osób w organizacjach praw ochrony zwierząt jest dość agresywnych w swoich poczynaniach) ani z frontem olewających (i tak sama nic nie zmienię, więc po co zaczynać). W związku z tym nie mogłam sobie za bardzo w blogowym internecie znaleźć miejsca. Założyłam bloga, bo miałam wrażenie, że brakuje takiej alternatywnej opcji w blogosferze. Chciałam pokazać, że wybieranie opcji nietestowanych na zwierzętach, ekologicznych (albo chociaż ekologiczniejszych), popierających idee Sprawiedliwego Handlu, omijających szerokim łukiem oligarchiczne molochy kosmetyczne (śmiejcie się, ale kilka koncernów trzyma w garści większość kosmetycznych rynków świata, mnie się to nie podoba) nie jest trudne ani bezsensowne. Nietrudno zauważyć, że na moim blogu prawie nie ma recenzji, bo nie do końca czuję się uprawniona do recenzowania produktów. Po prostu pokazuję aternatywne opcje.

 Nie będę się zarzekać, że nigdy, przenigdy nie przetestuję niczego co mi będzie ofiarowane do przetestowania, bo prawdę mówiąc różnie się w życiu toczy. Nawet jeśli coś takiego nastąpi, prawdopodobnie nie zdecydowałabym się na współpracę z firmami polskimi, bo po pierwsze nie podoba mi się to jak wiele z nich traktuje 'współprace' i w ogóle klienta, a po drugie nie wiem czy mogłabym współpracować z jakąkolwiek firmą, która nie jest otwarcie firmą nietestującą na zwierzętach, wyczerpująco odpowiadającą na wszelkie pytania zadane w mailach, umiejącą się wykazać dokumentacją że nie skupiają składników od jakichkolwiek labolatoriów testujących na zwierzętach i będącą dumną z takiego nastawienia (jak Lush czy Everyday Minerals, których odpowiedzi mailowe tym bardziej zachęciły mnie do zakupów). Na chwilę obecną takich firm w Polsce nie widzę (może poza kilkoma chlubnymi wyjątkami), a standard customer care (obsługi klienta) w Stanach postawił moją poprzeczkę niezwykle wysoko. 

No nic, to tyle ode mnie. Mam nadzieję, że post o dostępnych środkach chemii gospodarczej pomoże niektórym z Was :)

27 comments:

  1. też właśnie zbieram chemię domową do opisania , bo niestety niewiele jej :(
    co do współprac to w Polsce wygląda to tragicznie wg mnie również od strony blogerek. Notka o tym, co firma nowego daje do asortymentu, recenzje bez żadnych szczegółów i faktów... nie ma co czytać

    ReplyDelete
    Replies
    1. No, trzeba nieco o chemii więcej pisać. Może nie jest tego dużo, ale do używania wystarczy :)

      Co do bloggerek to hmm. Ogólnie mam niewiele blogów osób używających testowańców, na które zaglądam. Lubię za to blogi ekologiczne i naturalne, bo często mi z nimi po drodze (co chyba widać po moim blogrollu ;) Zazwyczaj oglądam te, których styl pisania mi podchodzi albo osobowość bloggerki mi się bardzo podoba. Za wiele więc o reszcie nie wiem.

      Delete
  2. Używałam froscha, ale jest tak gęsty, że gdy hojnie go sobie naleję do wiaderka to myję samą pianą :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Prawdę rzeczesz! Ale jeśli go sobie solidnie rozcieńczę, to przy porcjowaniu małego wiaderka można odpucować sobie mieszkanie łącznie z klatką schodową z połowy nakrętki :D

      Delete
  3. ooooo dzięki Ci Linus za zdjęcie kostki- mydełka do odplamiania. Przeszłam kilka supermarketów w poszukiwaniu jej(oczywiście nie znalazłam)może teraz kiedy wiem jak wygląda w końcu ją znajdę. Zawsze wracając z zakupów myślałam "pamietaj o kostce do odplamiania zapytaj gdzie można ją dostać" i co? zawsze zapominałam:D
    Też się czaje na orzechy piorące, neiktorzy używają ich tylko ze względu na zapach!!! ciekawa jestem starsznie..
    buziaki:*
    Emilka

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie ma za co Emilko! :* Kostka jest naprawdę fajna. Ale tego o zapachu orzechów piorących jeszcze nie słyszałam. Też chcę właśnie je przetestować :)

      Delete
  4. mydełko to widziałam w marketach i w drogeri chyba tez.
    zwykły gold drob jest zły tylko ten eko brac? czym sie róznia?
    nie mam czasu na pilnowanie wizazu;(
    jeszcze kosmetyki ograniam polwoi,
    a tu zawyzanie poprzeczki o chemie .... ufff.. ;]

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lol! :) Gold Drop jest dobry, ja wzięłam wersję eko, bo jestem ostatnio w wielkiej fazie przewracania mojego ekologicznego życia na bardziej ekologiczne ;) A co do chemii to co... no w temacie, nie? :D

      Delete
  5. u Ani na blogu cudownediety wyszukałam gdzieś kiedyś, jak zrobić np. płyn do mycia naczyń i inne fajne sztuczki :O

    wydaje się proste, może kiedyś spróbujesz? ja zamierzam :D

    http://cudownediety.blogspot.com/2011/03/eko-sztuczki-porady-z-babcinego-zeszytu.html

    ReplyDelete
    Replies
    1. Coś takiego, własnoręcznie robiony płyn do mycia naczyń? To muszę zobaczyć koniecznie. Chociaż powiem Ci, że kiedyś wpadłam na przepis własnoręcznie zrobionego płynu do mycia naczyń ze skórek pomarańczy i ociupinki octu. To dopiero brzmi super, pomarańczowa kuchnia. No ale niestety sobie nie zapisałam i nie mogę znaleźć :( Tak czy siak - dzięki za linka, pędzę czytać :)

      Delete
  6. Linusiaczek, jest mozliwość obserwacji....
    1. zjedź na sam dół strony ;-)
    2. w pasku górnym blogspota jest słowo "obserwuj" - w momencie jak będziesz zalogowana ;-)

    Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czyli jednak miałam chwilowe zaćmienie umysłu... ;) Dzięki. Pozdrawiam.

      Delete
  7. Świetny pomysł na blog! Dodaję do obserwowanych.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba :) Dziękuję za przemiły komentarz, no i witam na moim blogu.

      Delete
  8. Jestem zachwycona blogiem!:) Dopiero raczkuję w temacie cruelty free. Mam mocne postanowienie poprawy i wymiany kosmetyków na bezpieczne, więc będę tu zaglądać w poszukiwaniu inspiracji:)

    Pozdrawiam
    Kate

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się cieszę i witam Cię w moich skromnych progach. Mój blog powstał z myślą o pomocy osobom, które może chętnie by się zainteresowły tematem, ale są bardzo zagubione w gąszczu informacji. Sama musiałam przez to przejść i byłam niesowicie sfrustrowana brakiem polskojęzycznego bloga w tym temacie. Oczywiście serdecznie zapraszam i życzę wytrwałości :)

      Delete
  9. AA Oceanic (kosmetyki)
    AbFoods (Kuchnia Azjatycka; makarony, sosy, pieczywo chrupkie, herbaty, pikle,..)
    Ad Publica (Harribo, Alproo Soya)
    Adamed (firma farmaceutyczna)
    Aflofarm (farmaceutyka)
    Agropharm/ Adamed (ten sam koncern)
    Agrosnova
    Ajinomoto
    Amtra
    Aromat Snack
    Asco (Malizia, Intesa, Nike i Acca Kappa w Polsce)
    Bakkaland
    Bakoma (branża spożywcza)
    Bamer Włocławek
    Barwa (firma kosmetyczna)
    Bastek Coffe & Tea
    Belin
    Bell
    Berlin Chemie
    Best Automax
    Best Automax
    Bielenda
    Biofarm (Leki; farmaceutyczne)
    Bispol (świece, znicze)
    Bolsius (świece, świeczki)
    Bomilla Włocławek
    BP
    Bripox (Kropelka, Ośmiorniczka, Poxilina, Poxipol)
    Bristol Myers
    Browar AMBER ( piwo: Żywe, Koźlak, Grand Imp., Złote Lwy, Johannes, Harde,...)
    Browar EDI (Piwo: Swojskie, Mętne, Ciemne,..)
    Browar Gostyniec (piwo: Gniewosz, Gniewosz/Koźlak)
    Browar Konstancin (piwo; Dawne, Warszawiak, Pszeniczne, Konstancin, Mazowieckie,..)
    Brueggen Polska/ H&J Brugen KG Home (art. żywnościowe)
    Bunge (ZPT Kruszwica)
    Camea
    Carlsberg
    CDK Stone (m.in.. Produkty czyszczące kamienie)
    Ceko (sery)
    Cenos
    Chocobox (ręcznie robione czekoladki na zamówienie)
    Cleanic
    Colian S.A. (Jutrzenka, Goplana, Kaliszanka, Ziołopex)
    Coty (kosmetyki)
    Dakoma (kosmetyki do obuwia i mebli)
    Darchem (produkty chem.do domu i samoch.)
    Dawtona
    Delitissue
    Dilmah
    Domat
    Doppel Herz
    Dramers
    Eveline
    Farmona
    Feklix
    Finako (ocet, musztarda,..)
    Fitomed (kosmetyki)
    Foodcare
    Forte Sweden
    Frosta (Mrożonki)
    Fructus
    Garchem (producent chemii gosp.)
    Gemi
    Glaxo Smith Kline
    Global Cosmed
    Global Cosmed
    Gold & Drop
    Gomar Pińczów
    Gosh
    Grana (Inka)
    Green Factory / Feat & Easy (sałatki, cykoria, seler,...)
    Grupa Żywiec
    H & J Brugen KG Home/ Brugen Polska (art. żywnościowe)
    Harlequin
    Hasco-Lek Wrocław (farmaceutyczne)
    Heinz
    Helio
    Herbapol
    Hipp
    Hoop Polska
    Hortex

    ReplyDelete
  10. Iglotex Sp. zo.o, Skórcz
    Inco Veritas
    Instanta (dystrybucja kawy)
    Intersilesia McBride
    Intersnack
    Jamar (producent przecierów, sosy, dodatki do obiadu,...)
    Janssen Cilag
    Janssen Pharmaceutica/ Pharmaceuticals (farmaceutyczne)
    Joanna (kosmetyki)
    Johnson & Johnson (art. kosmetyczne, farmaceutyczne)
    Joko Cosmetics
    K2 (chemia samochodowa)
    Kamis
    Kanu
    Kompania Piwowarska
    Kopernik
    Kraft Foods
    KRKA
    Kwidzyn
    La Rive
    Laboratorium Organiczne „LAB”
    Laboratorium SVR (produkty kosmetyczne)
    Lactalis
    Lajkonik Snacks GmbH Sp. k.
    Lakma
    Lewiatan (produkty spożywcze)
    Libella (chemia gospodarcza, art. spożywcze)
    Lierac Paris (kosmetyki/ dermokosmetyki)
    Lirene
    Lubella
    Lukoil
    Malwa Lubiszyn (herbaty)
    Marga
    Marion Kosmetyki
    Maspex
    Melvit (spożywcze art. sypkie; ryż, kasza, cukier,...)
    Mieszko
    Miraculum
    Mk Cafe (kawka
    Mlekpol
    Mogyi (produkty prażone, m.in.. słonecznik)
    Mueller (świeczki, zapachy)
    Muller (świeże produkty mleczne)
    Mydlarnia Emporium
    Naturell (suplementy diety)
    Nestle
    Nestle/ Winiary (ten sam koncern)
    Novartis
    ORGANIKA S.A. Łódzkie Zakłady Chemiczne (płyny do chłodnic, dodatki do paliw, itp..)
    OSM Krasnystaw (Produkcja nabiałowa)
    OSM Łowicz
    Pachnąca Szafa
    PepsiCo Home/ Fritolay (art.spoż)
    Perfetti Van Melle (słodycze; m.in.. Mentos, Alpenliebe, Chupa Chups,,...)
    Pfarma CF
    Piątnica OSM (ART. MLECZARSKIE)
    Pliva
    Pol Hun/ General Fresh
    Polin (chemia gospod. I kosmetyki)
    Pollena Ostrzeszów
    Pollena Savona
    Polpharma
    Posti
    Primet
    Procter & Gamble
    Provitus
    Prymat/ Kucharek (ten sam koncern)
    PZ Cussons
    Reckitt Benckiser
    Rerrero Rocher
    Rieber Foods (Delecta)
    Rol- Ryż (ryże, płatki , kasze,..)
    Roleski
    Rossmann (art. higieniczne, kosmetyki, perfumy
    San Pajda (Fabryka Pieczywa Cukierniczego)
    Sc Johnson
    Serpol Cosmetics
    Shell
    Słowianka Szczecinek (słodycze)
    SM Mlekowita
    Sokpol (sokko, nektary, napoje,...)
    Sonko (produkty zbożowe)
    Starco
    Stella Pack
    Storck (słodycze)
    Sulimar (producent i dystrybutor alkoholi, oraz napoi energetycznych)
    Tami/ EcoWipes (art. higieniczno-kosmetyczne)
    Tata Global Beverages (herbatki, m.in.. Tetley)
    Tchibo
    Tchibo
    Terravita/ Eurovita
    Tołpa (kosmetyki, dermokosmetyki)
    Tomil
    Toruńskie Zakłady Materiałów Opatunkowych (TZMO; Bella, Seni,..)
    Tymbark
    Us Pharmacja
    Velvet Bis (Chemia gospodarcza)
    Vetoquinol Biowet
    Virtual (kosmetyki)
    Vobro (Zakład Produkcji Cukierniczej)
    Wats Mysłowice
    Wawel
    Wedel
    Wedel
    Wibo (Lovely,...)
    Wilkilson
    Winiary
    Woseba (kawka)
    Wrigley (gumy do żucia, słodycze; Skittles)
    WSP Społem w Kielcach
    Zewa (art. higieniczne; chusteczki, itp..)
    Ziaja

    ReplyDelete
  11. w/w to lista moich poszukiwań na własną rękę

    ReplyDelete
  12. Hej :) Widzę, że sporo się naszukałaś. Niestety, muszę Cię zasmucić, już na pierwszy rzut oka widzę, że sporo firm ma w swojej ofercie kosmetyki testowane na zwierzętach :( Po pierwsze Johnson&Johnoson jest jednym z największych testujących na zwierzętach koncernów (na oficjalnej liście testujących firm Pety), tak samo Proctor&Gamble (chyba najsłynniejszy koncern torturujący zwierzaki, także na liście Pety, Wilkinson (na tej samej liście Pety). Tata Enterprise, o ile wiem, także jest firmą testującą, to samo dotyczy Shella (zdecydowanie) i Rossmanna (oficjalne stanowisko Rossmanna przedstawione na ich niemieckim facebooku przez przedstawiciela firmy). Należy do nich także Mueller oraz zdecydowanie! Nestle. Na chwilę obecną nie słyszałam też o żadnych firmach farmauceutycznych nietestujących na zwierzętach, jest to niezgodne z prawem. To są pierwsze rzeczy, które rzuciły mi się w oczy, nie przejrzałam wszystkich firm po kolei. Na jakiej podstawie kompilowałaś listę?

    ReplyDelete
  13. Po drugim przejrzeniu widzę też testujące PZ Cussons i Tołpę (odpowiedzi mailowe). Co do SVR to nie jestem pewna, ale też kojarzę ich jako firmę testujłcą, to musiałabym sprawdzić. AA Oceanic i Fitomed to prawda sami nie testują swoich kosmetyków na zwierzętach, ale nie sprawdzają swoich dostawców pod tym kątem, co w praktyce może równać się ze wspieraniem testujących na zwierzętach labolatoriów.

    ReplyDelete
  14. ech, pisałam dodanych firm, ale ci którzy testują nadal, :(, również odpisali, wiele firm zaprzestało testów na zwierzętach, a nie każdego stać na eko-produkty

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jest taki lepiej sprawdzający się sposób na pisanie do firm. Testować na zwierzętach i tak w UE już nie wolno. Jedyne, co wolno, to testować nowe, nieprzebadane jeszcze składniki bądź formulacje, firmy więc same zaprzestały im testów (po co im to jak i tak nie można?) i po prostu jak trzeba coś przetestować, to zlecają testy zewnętrznym placówkom. Dlatego w mailach zawsze pytamy o kilka dodatkowych spraw:
      a) czy zlecają Państwo jakiekolwiek testy na zwierzętach zewnętrznym placówkom? (Jeśli nie, to kiedy ostatni raz zlecili coś Pażstwo?)
      b) Czy skupują Państwo składniki od labolatoriów bądź innych placówek przprowadzających testy na zwierzętach?
      c) Jeśli nie, czy mają Państwo dokumentację mogącą to poświadczyć (np. oświadczenia od dostawców?
      d) Jeśli są Państwo firmą cruelty - free, czemu nie starają się Państwo o miejsce na jakiejkolwiek liście firm niepopierających testowania na zwierzętach?

      Zazwyczaj z tych odpowiedzi już łatwo wywnioskować kto testuje a kto nie. Oczywiście są firmy, które do dziś kręcą, Avon już kilka miesięcy został zdemaskowany, jest wyrańnie na testującej liście Pety, a w polskich katalogach wciąż mają zapewnienie, że nie testują na zwierzętach.Z tymi to po prostu trzeba śledzić dzałania organizacji działających na rzecz ochrony praw zwierząt.

      Eko produktów nie biorę pod uwagę przy określaniu, które firmy testują na zwierzętach, to są dla mnie zupełnie 2 inne sprawy. Poza tym takich ogromniastych molochów jak L'Oreal, Johnson&Johnson, Procter&Gamble, Rossmann stać na wszystko. Obecnie rynek kosmetyczny jest rządzony przez właśnie kilka kosmetycznych molochów testujących na zwierzętach - Proctor&Gamble, Unilever, L'Oreal, Coty, Estee Lauder. Warto zapamiętać najgorsze koncerny i ich cierpliwie unikać :) Tak czy siak wykonałaś kawał roboty.

      Delete
  15. no Coty takie coś mi odpisało
    W nawiązaniu do Pani zapytania przesyłam oficjalne oświadczenie firmy nt testowania kosmetyków na zwierzętach:

    Coty Inc. oświadczenie na temat testowania produktów na zwierzętach


    COTY dobrowolnie zaprzestało testowania swoich produktów na zwierzętach od 1991 roku, a więc na długo przed oficjalnym zakazem, który został wprowadzony
    w 2004 roku. Ponadto od wielu lat COTY aktywnie uczestniczy w badaniach i rozwoju innych alternatywnych metod testowania produktów.

    Zanim produkt naszej firmy zostaje wprowadzony na rynek, dbamy o to, by zapewnić konsumentom pełne bezpieczeństwo użytkowania produktu. Troszczymy się też o to, by produkt był przyjazny dla środowiska i zgodny ze wszystkimi regulacjami, ustawami i rozporządzeniami. Nie prowadzimy, nie zlecamy innym podmiotom do wykonania w naszym imieniu, testów na zwierzętach dla naszych produktów bądź składników. Zasady bezpieczeństwa składników kosmetycznych są oparte na innych uznanych rozwiązaniach, np. stosowaniu dostępnych danych bezpieczeństwa, a także dzieleniu się takimi danymi z innymi niż kosmetyczny przemysłami.


    Z poważaniem,

    Dorota Sekulska
    Head of Media and Public Relations


    Też trzeba brać pod uwagę, że sporo firm zaprzestało testować na zwierzakach, a niektóre niestety powracają do tego barbarzyństwa:(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hej Sylcia!

      Wiesz co, z ciekawości zajrzałam na listę Pety (tak przy okazji to ich czerwona lista - firm, które testują na zwierzętach - http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdotest.pdf) i ze zdumieniem odkryłam, że faktycznie nie widzę na niej Coty. Mogę wkleić ich odpowiedź Dziewczynom na forum? A co myślisz o napisaniu bezpośrednio do Pety, może oni coś wiedzą? Pytam bo wydaje mi się, że jeszcze jakiś czas temu Cpty było na ich testującej liście, jeśli ich stamtąd zdjęło to może być to dobry znak?

      Delete
  16. Wklejaj gdzie się da, dziel się informacjami:)))
    Tylko co miałabym napisać do PETY, czy ta cała listę im przesłać i wtedy zobaczyć, co oni odpowiedzą?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiesz, jak się pisze do Pety to trzeba pytać o konkretne firmy. Jeśli wkleisz im listę, to raczej nie odpiszą - poza tym sporo firm z list jest tylko na rynku polskiem i Peta najprawdopodobniej nigdy o nich nie słyszała. Można napisać z konkretnym zapytaniem o Coty. Sama myślę o tym czy by nie napisać. Tylko że ostrzegam, że na odpowiedź od Pety się dość długo czeka. Ale życzę wytrwałości, widzę, że naprawdę masz dobre intencje i się starasz :) Współnymi siłami zawsze można dużo osiągnąć.

      Delete

Zaglądasz? Podziel się opinią! :)

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie uważnie czytam i zazwyczaj odpowiadam pod postem gdzie zostały zostawione. Jednocześnie proszę o niezostawianie komentarzy promująacych własnego bloga - naprawdę istnieją lepsze miejsca na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...