Sunday, September 25, 2011

Naturalny i przyjemny demakijaż - czyli Biochemia Urody

Kosmetyki naturalne nierzadko są kosmetykami nietestowanymi na zwierzętach, co mnie bardzo cieszy. W prawie każdym eko sklepie tu w USA można kupić przedziwne produkty firm, o których nikt nigdy nie słyszał - najczęściej właśnie naturalne I nietestowane na zwierzakach. Od wegańskich zmywaczy do paznokci na bazie olejków, poprzez przedziwne mikstury do włosów, aż do perfum, mydełek i farb do włosów.

Jedną z polskich bardzo interesujących firm sprzedających naturalne kosmetyki i półprodukty, która nie testuje swoich składników na futrzakach jest Biochemia Urody. Zdecydowanie poświęciłam jej za mało miejsca a moim blogu i postanawiam poprawę. BU jest bowiem jednym z ciekawszych sklepów, na które udało mi się natknąć dzięki Wizażowi. pl i jednym z niewielu, którym obiecałam dozgonną przyjaźń już po pierwszej przesyłce.

1) Po pierwsze, ceny mają sensowne i każda ich konkurencja (no poza sklepami jak ZSK czy inne z półproduktami) wypada blado.
2) Po drugie dlatego, że mają świetna obsługę klienta - a ja nauczyłam się w Stanach, że choćby sklep miał cuda wianki i obiecywał mi gruszki na wierzbie, to jak mają fatalną obsługę klienta to nie kupię od nich i już
3) Po trzecie, mają w ofercie kosmetyki, których nie udało mi się znaleźć w sklepach zagranicznych w USA, pomimo że zazwyczaj znalezienie czegokolwiek ze składników do robienia własnych kosmetyków nie jest trudne. Jednym słowem na zagranicznych stronach można kupić kilkanaście do kilkadzieścia rodzai maseł, olejów, olejków eterycznych, baz, hydrolatów czy pudrów i zazwyczaj dość łatwo zastąpić kosmetyki polskie zagranicznymi.

Tu jednak następuje ZONK, ponieważ Biochemia Urody ma pomarańczowy olejek myjący.

Pomarańczowy olejek myjący jest dla mnie kosmetykiem doskonałym, kocham w nim absolutnie wszystko i dużo bym dała, żebym nie musiała sprowadzać go z Polski. Spędziłam tygodnie szukając podobnego produktu tutaj w USA, przynajmnniej na 10 różnych stronach sprzedających podobne rzeczy do BU i nie udało mi się znaleźć NIC. (Jeśli ktoś ma info albo taki olejek jest sprzedawany tu, błagam, dajcie znać!)




Zalety:

# kosztuje 12,50* zł. Cena jest śmieszna w stosunku do jakości, tu podobny kosmetyk kosztowałby co najmniej 6 razy tyle (* wybaczcie, pierwotnie umieściłam 10,50 zł, ale zapomniałam, że tyle kosztuje wersja bezzapachowa)
# jest naprawdę wydajny, zużywam go ok. 3 miesiące
# naturalny skład
# zapach jest obłędny, ten olejek pachnie prawdziwymi pomarańczami, nie ma w nim ani krzty sztucznego perfumowanego zapachu
# konsystencja jest boska, niby to olejek, ale jest bardzo miły dla buzi, nie zostawia tłustego filmu, ekstra łatwo się go zmywa
# biorąc pod uwagę fakt, że jest na bazie olejku pomarańczowego jest bardzo delikatny
# wystarczy delikatnie umyć nim buzię i działa jako olejek do demakijażu, nie trzeba nim trzeć oczu ani pocierać skóry, przez to nie podrażnia dodatkowo
# zmywa u mnie wszystko, od cieni poprzez pudry, podkłady, eyelinery i nawet najbardziej upierdliwe, wodoodporne elementy makijażu

Jednym słowem, w skali od 1-6, dałabym mu 6+. Uwielbiam, kocham, nie zamieniłabym go na nic innego. W międzyczasie wypróbowałam ok. 6 innych płynów do demakijażu i z lubością wróciłam do mojego olejku myjącego.

A tak poza tematem: ekstra bonus z mojego ostatniego urlopu. Dla wielbicieli nietuzinkowych zachodów słońca (zachód słońca na pustyni):

10 comments:

  1. Kusicielka! Czas najwyższy chyba zrobić pierwsze zamówienie na BU :)
    Co do zastępstwa olejku - spójrz może na proporcje olejów w nim zawartych, podejrzewam, że nie jest ich dużo i spróbuj zrobić sama? :)

    ReplyDelete
  2. Nie słyszałam o tej firmie, ale teraz się nią zainteresuję. Dzięki!

    ReplyDelete
  3. Serdecznie polecam BU, właśnie dobrałam się do 3 opakowania ich olejku myjącego! Strona z olejkami http://www.biochemiaurody.com/sklep/o-oilcleanser.html

    A co do zrobienia go sama.... prralko, jesteś genialna! Jestem gapeć po prostu, przecież skład olejku jest na stronie, wystarczy kupić 20l olejków i 20 l innych składników i kombinować z proporcjami :D :D Za to w jednej z kolejnych notek opowiem o moich przygodach z mieszaniem, które było bardzo nieprofesjonalne, ale podziałało :)

    ReplyDelete
  4. No właśnie: kup ekologiczny olej słonecznikowy, olejek eteryczny z pomarańczy i zamów sobie emulgator :) Do-It-Yourself ;)

    ReplyDelete
  5. Z miłą chęcią, jest tylko taki mały problem... zielonego pojęcia nie mam jak zacząć z proporcjami, macie jakieś pomysły?

    ReplyDelete
  6. Proszę:
    http://www.laboratoriumurody.pl/forum/olejki-do-mycia-przepisy,t128.html

    ReplyDelete
  7. Kotwilku, jesteś moją bigonią!! :)*

    ReplyDelete
  8. To ja dopiszę tu, bo to też o demakijażu :) Nie odsyłaj do mnie tylko spróbuj zrobić :) Będziesz zadowolona, zobaczysz :)
    Oczywiście, jeśli odeślesz to się nie obrażę :)

    ReplyDelete
  9. Wiesz co, chyba rzeczywiście spróbuję. A jako osobę, która mnie natchnęła podam najwyżej Ciebie :)

    ReplyDelete
  10. a probowalas moze glov: http://blogowourodowo.pl/glov-czyli-demakijaz-za-pomoca-wody-to-mozliwe/ ? :) super ekologiczne, bo nie dokupuje sie juz plynow, wacikow itp :) i bardzo delikatna,,

    ReplyDelete

Zaglądasz? Podziel się opinią! :)

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie uważnie czytam i zazwyczaj odpowiadam pod postem gdzie zostały zostawione. Jednocześnie proszę o niezostawianie komentarzy promująacych własnego bloga - naprawdę istnieją lepsze miejsca na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...