Czujecie nastrój świąteczny? ja wyjątkowo w tym roku zaczęłam go odczuwać bardzo wcześnie. Ponieważ n uczelni kończy się semestr akademicki (jest krótszy w Stanach), jestem prawie wolna. W świat poszło też sporo kartek świątecznych i drobnych upominków. Powoli zawitała i u nas zima (rozumiana jak temperatury bliższe 10 stopni, no ale zawsze to zima, ogrzewanie poszło w ruch). Moja pielęgnacja także się zmieniła. Powoli nadchodzi też czas na podsumowanie kosmetycznego roku 2011, co? :)
Dzisiaj notka dość szybka, pomiędzy pakowaniem walizek a pisaniem projektu. Chwilowo dość mocno zaangażowana jestem w bardzo ciekawy projekt o metaforach w języku polskim, nimieckim i angielskim. Niestety, pracowity semestr uniemożliwił mi wcześniejsze rozpoczęcie projektu, w związku z tym mam teraz dość sporo roboty. Chciałam Wam się jednak pochwalić małym drobiazgiem, który niedawno został zostawiony przez kuriera - prawdziwa gratka dla wielbicielek kosmetyki naturalnej:
Suki jest jedną z tych firm, której kosmetyków w zwykłych cenach na pewno nie odważyłabym się kupić o ile wcześniej nie postradałabym zmysłów. Dlatego też kiedy zobaczyłam ich kosmetyki w moim ulubionym internetoym outlecie, postanowiłam chwycić okazję. Problemem jest to, że strona internetowa wysyła swoje przesyłki z ogromnym opóźnieniem - na swoją przesyłkę musiałam czekać ponad miesiąc. Ponieważ jednak zostało mi to obwieszczone z góry, nie mam im tego za złe.
W zestawie znajdują się 3 rodzaje pielęgnacyjnych produktów do ust:
- bezbarwny
- w kolorze sugarberry pot
- w kolorze wineberry kiss
oraz lusterko i mały pędzelek.
Zestawu miałam na razie okazję użyć tylko raz. Pierwsze wrażenia - uczta dla ust. Balsam otula usta przyjemną mniełką i naturalnym owocowym zapachem. Dokładniejsza recenzja po dłuższym używaniu :)
Na koniec jeszcze zdjęcie składu i króliczka The Leaping Bunny.
Wrócę jak tylko czas pozwoli, mam Wam naprawdę mnóstwo rzeczy do pokazania i do poopowiadania! :) A tymczasem zaszywam się w moim projekcie.
Monday, December 12, 2011
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Ślicznie to wygląda! Będę czekać na recenzję :)
ReplyDeleteKotwilko, sama nie mogę się doczekać używania, wszak zima to najlepsza pora roku, żeby takie rzeczy testować :) Recenzja na pewno się pojawi!
ReplyDeleteŁe, myślałam, że to zółte będzie żółte... Bu. Te różowe wydają się ciekawe. Z niecierpliwością czekam na recenzję :)
ReplyDeleteIf I don't get this wrong,you kind of saying that you got this suki from a website which is not in full price.That's so great!!Where did you get this?Suki is really pricey..wow..i rarely see it being discounted!me,in a full price I don't want to buy Suki:D..
ReplyDeleteAnyway,does this contain carmine(CI 75470,E120)?
zoila: A czemu żółte miałoby być lepsze niż bezbarwne? :D
ReplyDeleteLovely Cosme: I did not see Carmine, but I will look again. As far as I know, Suki does not use animal - derived ingredients. There is a website in US called Haute Look. I wanted to post a note about that, but I am not sure if it ships to Poland, so i didn't. It is an outlet kind of web store - they have something on sale every day, but the sales change frequently and the shipping is extremely long. It takes about a month for them to ship something. On the other hand, they often have very expensive cosmetic brands like Urban Decay, Stila, Tarte, 100% Pure, Suki, Pur Minerals and many many others in sensible prices. I already purchased 3 times from them, first time Stila, than Suki and now I am waiting for my 100% Pure order. They are all pretty pricey normally so I just really wanted to try them out.
fajnie że dołożyli pędzelek, nie lubi grzebac palcami w balsamach:(
ReplyDeletebra
Thanks for the info!:)I hope that they ship to indonesia and in low rates too:D But the long shipping isn't a happy thing though.I mean,if it takes 1 month to ship to domestic US,so when will it reach here?:D still the disc.price is a really good one.Anyway,how to shop in that web?Do I need to wait untill one of the store do the sale?It's not like regular webstore that I often visit...
ReplyDeleteoh,i've just read that they don't ship internationally...*brokean hearted* :'(
ReplyDelete@ Bra: akurat pędzelek nie należy do moich ulubionych elementów zestawu, ale co kto lubi :)Mam wrażenie, że kolory są mniej widoczne jak się je nakłada pędzelkiem.
ReplyDelete@ Lovely Cosme: I am sorry to hear that! However, there are so many stores like that in US that I am sure something that ships internationally will show up soon. And I will for sure hunt it down! :)