Friday, November 25, 2011

Teraz Polska ;)

W razie gdyby wpadło Wam w oko, że w ostatnich paru dniach dodaję notki jak szalona to śpieszę z wyjaśnieniami, że obecnie w USA jest przerwa z okazji Święta Dziękczynienia, a ja dzielnie uciekam na bloga od tego co powinnam robić, czyli - poprawiania testów i zadań domowych. Czyli tradycyjne zajęcia jak mamy za dużo do roboty :D Czeka na mnie spora kupka od moich 40 studentów , więc tym chętniej zajmuję się innymi rzeczami. Przyznam jednak szczerze, że dzisiejsza notka może być nawet uznana za przydatną ponieważ jednocześnie staram się pozbyć z domu niepotrzebnych rzeczy i do tych rzeczy należą stare pudelka po kosmetykach. No kurcze felek, po kiego grzyba mam trzymać w łazience zużyte opakowania kosmetyków, skoro niezużytych mi wcale nie brakuje?! Takie coś to może wymyślić tylko kompletnie nielogiczna kobieta. Z obfotografowaniem zużytych pudełek i opisaniem kosmetyków na blogu zwlekałam zdecydowanie zbyt długo i chcę mieć to wreszcie z głowy.

No ale do rzeczy. Osoby, które znały mojego poprzedniego bloga wiedzą, że w maju wybrałam się do Polski i że z powodu tęsknoty za polskimi rzeczami obkupiłam się w kilka rzeczy typu książki, herbaty, nawet kilka filmów na wypadek gdybym tęskniła za językiem polskim no i masę kosmetyków. Jednym co wpadło mi w oko w sklepie były peelingi cukrowe Perfecty. Od razu mówię, że opakowanie wygląda jak po przeżyciu cięzkiej bójki z powodu systematycznego używania ;)



Peeeling od razu bardzo przypadł mi do gustu, ale postanowiłam wstrzymać się z moją optymistyczną recenzję do czasu kiedy go zużyję, co by nie ulec tymczasowemu czarowi.



Niepotrzebnie. Peeling do ostatniego użycia był moim strzałem w 10. Używałam sporo peelingów, tańszych, droższych, grubo- i drobnoziarnistych, z olejkami lub bez i muszę powiedzieć, że ten spisywał się naprawdę dobrze. Do gustu przypadła mi dośc treściwa, nielejąca się konsystencja (co to za przyjemność z używania, gdy trzeba łapać przeciekające przez palce drobinki), efekt peelingujący (delikatny, drobinki nie są ostre, ale porządny), uczucie na skórze po uzyciu (coś tam do niego dodają co pielęgnuje, ale nie pozostawia tłustej warstwy na skórze), zapach. Do tego peeling jest umiarkowanie wydajny i wcale nie aż taki drogi. Powiem szczerze, że jak będę miała okazję to na pewno ponownie się zaopatrzę. Żadnych większych wad się nie dopatrzyłam poza tym że zapach może nie każdemu podejść.

Dla zainteresowanych śpieszę dodać, że Perfecta uznawana jest za firmę nietestującą na zwierzętach na podstawie ich odpowiedzi mailowych i zapewnień.

6 comments:

  1. Jak taki dobry, to chyba niedługo wpadnie do mojego koszyka.

    ReplyDelete
  2. HingHairGirl, aż się kojarzy z jedzeniem! ;)

    Zoilo, co kto lubi. Ja uważam, że jest świetny, ale z kosmetykami to trochę jak z jedzeniem - są gusta i guściki :)

    ReplyDelete
  3. kiedyś go chyba próbowałam, szukałam zastępcy dla świetnego peelingu jaki otrzymałam właśnie ze Stanów ;) był to cudowny zestaw do kąpieli, m.in. miał peeling cukrowy o zapachu mandarynek zamknięty w szklanym słoiku wyglądającym jak na konfitury, miałam go strasznie długo, a jak się skończył to właśnie zaopatrzyłam się w ten ;)
    bardzo fajny, aczkolwiek dawno już peelingów do ciała nie kupowałam, bo albo robię sama ;) albo stosuję jakąś szorstką gąbkę. ale tak na zimę zachciało mi się tego zapachu :)

    ReplyDelete
  4. Peelingami mam taki problem, jako wrażliwiec mam wiele wiele ran :) a tu przetarcie, siniak, strupek. Zawsze po peelingu coś sobie naruszę. Wkładam w to chyba za dużo uczucia. A peelingi perfecty bardzo podobają mi się ... z zapachu :) Reszty nie miałam okazji sprawdzać.

    ReplyDelete
  5. te ostatnio recenzowałam te peelingi - pozostałe 2 warianty zapachowe :). Również bardzo je lubię

    ReplyDelete

Zaglądasz? Podziel się opinią! :)

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie uważnie czytam i zazwyczaj odpowiadam pod postem gdzie zostały zostawione. Jednocześnie proszę o niezostawianie komentarzy promująacych własnego bloga - naprawdę istnieją lepsze miejsca na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...