Tuesday, May 1, 2012

Włosy o zapachu kwinącej wiśnii

Uwaga: obecnie (lipiec 2015) firma Organix znajduje się na liście testujących firm Pety!

Wygląda na to, że są już pierwsze efekty mojego ograniczonego ostatnio kupowania kosmetyków! W ostatnim czasie wydawanie pieniędzy na kosmetyki ograniczyłam do minimum i wreszcie moje zapasy zaczynają topnieć. Oczywiście do pełnych zużyć jeszcze sporo mi brakuje, ale już do tego powoli dążę.

Na początek powiem, że z mojej listy kosmetyków do wykończenia (notka Kosmetikmord) jeden produkt mnie przerósł i jest to odżywka Hugo Naturals :/ Próbowałam używać, ale jakoś wybitnie nie mam do niej serca. Dość dobrze radzę sobie z mydłem Eart Therapeutics i systematycznie ubywa mi mleczka 3 w 1 Korres.

W ostatnim czasie zużyłam wreszcie kolejny produkt z serii Organix Haircare - tym razem o zapachu  kwitnącej wiśni i żeń-szenia. Skusił mnie obiecujący zapach oraz promocja (nabyłam 2 szampony w cenie 1, obecnie testuję wersję z olejkiem z drzewa herbacianego). Starczył mi na ok 3 miesiące regularnego używania (co 1-2 dni), przy włosach do ramion.



Konsystencja jak przy wersji kokosowej: glut ;) Jak ktoś nie lubi, to nie polubi. Szampon jest gęsty i nie lubi wychodzić z opakowania, wstydliwy taki ;) Natomiast plusem jest to, że trudno nabrać go za dużo albo na przykład wylać.

Zapach bardzo przyjemny, delikatny, nieprzytłaczający.

Działanie podobne do szamponu kokosowego, acz włosy po tym są zdecydowanie bardziej miękkie. Przypominam, że moją największą zmorą są włosy delikatne i oklapnięte - tzw. efekt "wymoczka" ;) Lubię szampony nadające włosom objętość, nawet za cenę szorstkości i trudności w rozczesywaniu. Ten na pewno należy do grupy nie nadającej mojej czuprynie przylizanego wyglądu i za to go bardzo lubię. Użyty razem z olejkiem do włosów Amli (olejek wcześniej ma się rozumieć, szampon tylko do zmycia) zapewnia efekt w miarę pośredni, włosy są dalej dość puszyste, ale nie aż tak sztywne.

Czy polecam? Zależy od typu włosów. Nie polecam osobom mającym problem z włosami suchymi, sianowatymi albo puszącymi się. Nic z tej kombinacji: włosy puszące się plus Organix dobrego nie będzie. Co najwyżej efekt szopy na głowie. Natomiast do włosów cienkiech i delikatnych będzie jak znalazł. Osobiście lubię szampony Organix i coraz częściej zaglądam w ich kierunku w sklepie :)

17 comments:

  1. Jakkolwiek to nie zabrzmi, ale lubię gluty :D. Szkoda, tylko, że wolę ulizanie niż szopę i nie dla mnie ten szampon :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. No wiesz, preferencje są różne.... (to tak w kwestii glutów, a nie szop :D). Z szopą to ja mam taki problem, że co bym nie robiła, to taka opcja mi nie grozi :/ Włosy lubią mi opadać, grawitacja na nie działa, a znaleźć szampon antygrawitacyjny - to dopiero jest wyzwanie! :D

      Delete
  2. Też czaję się na coś z tej serii szamponowej, ale jest zwyczajnie za drogi ( stoi zazwyczaj w Tesco obok szamponu jajecznego z BingoSpa za niecałego piątala- więc przegrywa w tym pojedynku ) A gdzie taka ciekawa promocja 2 za 1?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiesz, ja mieszkam w Stanach i tu ceny kosmetyków są po prostu o niebo lepsze niż w Polsce... Jak weszłam do Sephory i zobaczyłam ceny kosmetyków tzw. wysokopółkowych to mnie skręciło. Aż tak cudowny ten szampon to nie jest, żeby za niego przepłacać (moim zdaniem). Promocje typu 2 w cenie 1 są bardzo częste w Stanach i tu właśnie go na takiej promocji wyczaiłam (nie pierwszy zresztą raz, chzba jeszcze nie zdarzyło mi się kupić tu jakiegokolwiek szamponu w pełnej cenie).
      W takiej sytuacji "niecały piątal" wygrywa. Pozdrawiam :)

      Delete
  3. Firma jest bardzo fajna, ale tego produktu jeszcze nie miałam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lubię ich zapachy. Nawet ten o zapachu mięty z olejkiem herbacianym mi się podoba, a normalnie jest to jeden z moich zdecydowanie drażniących zapachów. No i efekt zwiększonej objętości :)

      Delete
  4. Widziałam te produkty w tesco i zainteresowały mnie, mają śliczne zapachy tylko cena troszkę odstraszająca...Skoro polecasz to rozumiesz, że są nietestowane ? :)

    ReplyDelete
  5. Ma się rozumieć ;) Na nietestowanej liście Pety :)

    ReplyDelete
  6. Dziękuję za zaproszenie, wkrótce postaram się napisać porządną notkę :)

    ReplyDelete
  7. mój ulubiony obok kokosowego szkoda tylko, że z dostepnością tego zapachu w PL ciężko :( w TKMaxxie widziałam jedynie wersję z drzewem herbacianym...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Uuu, to nei wiedziałam, Chociaż ta wersja z olejkiem z drzewa herbacianego jest też całkiem całkiem :)

      Delete
  8. Powiedz proszę, że jest dostępny w UK? Plisss!
    Na gwałt próbuję skompletować sobie od nowa pielęgnację na emigracji i widzę, że z bezsilikonowcami ciężko..

    ReplyDelete
    Replies
    1. Powinien być! Głowy sobie co prawda za niego uciąć nie dam, ale raczej powinien :)

      Delete
    2. Uf uf, to już jakiś ślad, dzięki!
      Szukam też bezsilikonowych odżywek, może masz coś w zanadrzu? :-)

      Delete
    3. A Yes To nie ma odżywek bezsilikonowych? Albo Alba Botanica? Alba Botanica ma świetne odżywki z serii hawajskiej.

      Delete
    4. wczoraj widzialam szampony z tej serii w 'duzym' boots, ale ja zakupuje je z amazon, taniej(: http://www.amazon.co.uk/Organix-Shampoo-Blossom-Ginseng-Rejuvenate/dp/B0032VFB5I/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1345214868&sr=8-1

      Delete
  9. Jeśli chodzi o kosmetyki odżywiające włosy, polecam olejek arganowy. Nie należy on co prawda do najtańszych produktów, jednak jego skuteczność jest wręcz fenomenalna. Polecam przekonać się na własnej skórze, a raczej własnych włosach :)

    ReplyDelete

Zaglądasz? Podziel się opinią! :)

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie uważnie czytam i zazwyczaj odpowiadam pod postem gdzie zostały zostawione. Jednocześnie proszę o niezostawianie komentarzy promująacych własnego bloga - naprawdę istnieją lepsze miejsca na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...