Saturday, October 8, 2011

Naturalna maseczka kakaowa

Dzisiejszy przepis na wegańską maseczkę kakaową znalazłam na stronie Vegan Beauty Review. link do strony i za pozwoleniem prowadzącej bloga (na piśmie :D), zamieszczam ją tutaj. Przyznam szczerze, że wypróbowałam ją tylko raz, ale uznałam ją za bardzo interesującą ze względu na dodatek (bądź podstawowy składnik :D) kakao. Mam zamiar wypróbować ją ponownie na dniach. Jest to produkt typu kosmetyk z lodówki: możemy przygotować ją same ze zwykłych składników spożywczych. Wg przepisu ze strony, do sporządzenia maseczki potrzebne będzie:

# 1/3 cup (ok. 220 g) organicznego kakao (bądź innego kakao, w zależności od tego, czy jest to dla Was ważne)
# 3 łyżki stołowe jogurtu sojowego (dla nie - wegan wystarczy zastapić jogurt sojowy zwykłym jogurtem naturalnym)
# 3 łyżeczki syropu z agawy (jeszcze raz, jest to wersja dla wegan, dla nie - wegan agawę można zastapić miodem w płynnej postaci)
3 łyżeczki zmielonych płatków owsianych
# kilka kropel soku z cytryny (który ma działać jako naturalny konserwant)

Zacznij od wymieszania składników sypkich (kakao



i zmielonych płatków owsianych),



następnie dodaj składniki płynne bądź glutowate ;) Mieszaj do czasu uzyskania gęstej papki.



Tak przygotowaną papkę nałóż na buzię i zmyj po 10 min.

Wady i zalety maseczki:

a) zalety:
- wydaje mi się, że nadaje się do wszystkich rodzajów cery. jest delikatna, wygładza buzię, podczas zmywania zmielone płatki owsiane delikatnie masują
- w 100% naturalna (już bardziej to się chyba nie da :D) i całkowicie cruelty - free! (szczególnie w wersji wegańskiej)
- tania, większość z tych składników mamy zawsze w lodówce pod ręką - tak przygotowana pasta starcza na około 3 aplikacje
- łatwa do przygotowania, zmieszanie składników trwa 3 minuty ;)
- pięknie pachnie
- odpręża
- w ciepłe dni można dodać jogurtu z lodówki, wtedy dodatkowo ochładza

b) wady:

- nakładając ją trudno się przekonać do jej niezjedzenia :D
- może zrobić z łazienki pobojowisko podczas zmywania
- zmycie jej w ogóle może graniczyć z 'cudem nad kranem', pasta jest gęsta i chętnie pozostaje na buzi
- najlepiej nakładać ją jak nikogo nie ma w domu, mój mąż miał ubaw po pachy moim kosztem :D

2 comments:

  1. Ale mi zapachniano kakaem<3 Potrafisz namówić;) A co do włosów to widać dużą zmianę bo kiedyś czesałam je na sucho i nie wiedziałam nawet że się kręcą;) Twarzy faktycznie tam nie było bo blog anwen jest tak znany że chciałam pozostać odrobinkę anonimowa;) Trudno uwieżyć że mogę być inspiracją :D ale bardzo mi miło:D

    ReplyDelete
  2. Bardzo się starałam, żeby mój blog tak zapachniał ;) A co do włosów to chyba nie jestem pierwsza, która Ci to mówi :P

    ReplyDelete

Zaglądasz? Podziel się opinią! :)

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie uważnie czytam i zazwyczaj odpowiadam pod postem gdzie zostały zostawione. Jednocześnie proszę o niezostawianie komentarzy promująacych własnego bloga - naprawdę istnieją lepsze miejsca na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...