Saturday, October 8, 2011

Naturalne perfumy - olejki

Ostatnio opisywałam na blogu moje nowe wegańskie perfumy o zapachu neroli na bazie olejku jojoba. Dziś chciałabym przedstawić coś podobnego, ale bardziej orientalnego. Tym razem mam zaszczyt zaprezentować indyjskie perfumy ze sklepu Helfy.pl. Niestety, zabijcie, ale pojęcia nie mam, które perfumy kupiłam (nie pamiętam nazwy), ponieważ kupowałam je w ich sklepie stacjonarnym (który ponoć wcale jeszcze wtedy nie był sklepem ;) ) i kupiłam co mi się podobało po powąchaniu.



Olejki sprzedane mi zostały w ślicznych malutkich saszetkach.





Bardzo lubię te perfumy, są takie oryginalne, inne. Jest w nich coś bardzo kobiecego. Mam zastrzeżenia do ich opakowań - są to perfumy w kulce, ale niekiedy kuleczka nie chce się obracać i jest problem w używaniu zapachów. Z tym można sobie jednak poradzić, zazwyczaj nie niweluje to możliwości używania perfum. Średnia cena to ok. 20 - 25 zł, nie są więc one jakoś niewiarygodnie drogie, musimy jednak pamiętać, że jest to cena za maluśką ilość produktu (produktu jednak wysokiej jakości). Nie jest więc to produkt tani, ale nie jest to też cena wzięta z kosmosu. Jeśli chodzi o siłę zapachu, to może być ona, w zależności tego ile produktu użyjemy, dość mocna. Trwałość perfum jest różna - niektórzy pewnie woleli by je re-aplikować w ciągu dnia, co dla mnie jednak nie jest wybitnie konieczne. Perfumy te lepiej aplikować w załamaniu łokci, a nie, jak typowo radzą strony internetowe, na nadgarstki (sprawdziłam na sobie). Wtedy pachną mocniej i lepiej się trzymają. Mam wrażenie, że bardziej też stapiają się z zapachem naszego ciała i tworzą naszą własną, prywatną mieszankę.

Coś takiego jest w tym produkcie, że nie mogę się od niego oderwać, że jak ich używam to w powietrzu unosi się za mną woń kobiecości, tajemniczości. Coś takiego, co sprawia, że są w pewien sposób oryginalne, choć w zasadzie nie są; są orientalne bez specjalnego afiszowania się swoją orientalnością. Pomimo, że nie są to typowe mocnopiżmowe zapachy, jest w nich jakaś moc (moc orientu? :D). Z całą pewnością kupiłabym ponownie, kupiłabym także inne zapachy z Helf i delektowała bym się nimi na różnych okazjach. Coś w nich takiego jest, że dają mi poczucie ciepła i luksusu, a jednocześnie swojskości, lekkości i kwiatów. Stanowią ucztę dla zmysłów i ukojonie dla mojego zmęczonego drogeriami nosa. Jednym słowem polecam je każdemu - choćby dla sprbowania jak to jest używać czegoś innego niż zwykłe zapachy z drogerii, nawet te bardzo luksusowe.

No comments:

Post a Comment

Zaglądasz? Podziel się opinią! :)

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie uważnie czytam i zazwyczaj odpowiadam pod postem gdzie zostały zostawione. Jednocześnie proszę o niezostawianie komentarzy promująacych własnego bloga - naprawdę istnieją lepsze miejsca na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...