Jakiś czas temu opisywałam moje pozytywne wrażenia z paletką Vanity Fair firmy Wet'n'Wild. Wspomniałam o tym, że nie byłam do niej zbyt pozytywnie nastawiona. Dziś chciałabym napisać słówko o powodzie mojego negatywnego nastawienia:
Podobnie jak paletka Vanity, ta paletka Greed jest "szóstką" i zawiera 6 cieni - 3 matowe i 3 błyszczące. Nie jest to zdecydowanie moja ulubiona paleta i poza czernią tak naprawdę niewiele ma do zaoferowania. Zobaczcie sami:
O ile jasne matowe cienie jeszcze jako tako ujdą w tłumie, przynajmniej je trochę widać, nie można już tego powiedzieć o dwóch jasnych cieniach błyszczących. Wystarczy spojrzeć na to zbliżenie:
Szary błyszczący cień jest jednym z najgorszych, jakich dane mi było używać. Pigmentacja jest tak tragiczna, że trudno nawet ocenić konsystencję cienia - jest najzwyczajniej w świecie za twardy, żeby go nawet dobrze nabrać na palec. Pędzelkiem w zasadzie w ogóle nie da się go nabrać, a na skórze pozostawia słaby złoty (!!) ślad:
Niestety, 2 czarne ładne cienie, w tym jeden naprawdę śliczny (czarny z drobinkami) nie są samodzielnie w stanie uratować tej paletki, w związku z tym najczęściej leży ona u mnie wzgardzona w szafce. Moja ocena ogólna 2/6. Paletka była tania, ale kupić ją radziłabym tylko w przypadku gdy ktoś lubi czarne połyskujące cienie i szuka matowego beżowego, który ładnie rozświetli okolice pod łukiem brwiowym.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
ja właśnie jestem zainteresowana wet'n'wild w matach, tyle się o nich mówi złego i dobrego. Ale w PL próżno szukać, w pepco jedynie przeterminowane podkłady ;)
ReplyDeleteA niech ich kaczka kopnie, firma ma potencjał, potrafią robić świetne kosmetyki, ale jak bubla wypuszczą to normalnie ręce opadają.... :>
ReplyDeleteCudny kolor ma ta paletka. Tylko czemu cholera w Polsce można dostać jakieś nędzne resztki jedynie, a nie takie cuda.
ReplyDeleteWiesz, mnie się wydaje, że to jest kwestia czasu ;) Ktoś wreszcie podchwyci to zainteresowanie Wet'n'Wild i zaczną je sprzedawać :) Poz atym już widziałam, że na niektórych bazarkach prywatne osoby sprzedają ( w dużych miastach). A kolory... no tak, piękne, mnie też skusiły, ale jakość jest jednak bardzo zmienna.
ReplyDeleteBardzo ładne kolory tylko po co dwa czarne cienie w jednej paletce.
ReplyDeleteZapraszam na Rozdanie
http://blizniaczki09.blogspot.com/2011/10/to-juz-czas-na-rozdanie.html